„ Małe czyny, które robisz są lepsze niż duże, które planujesz”
5 grudnia to data, która co roku zyskuje na znaczeniu na całym świecie. To Międzynarodowy Dzień Wolontariusza , święto ustanowione przez Organizację Narodów Zjednoczonych, które celebruje niesamowite działania i poświęcenie wolontariuszy.
Wolontariat jest formą nieodpłatnej działalności, w której ludzie dobrowolnie poświęcają swój czas i umiejętności na rzecz innych i społeczności. Wolontariusze angażują się w różnego rodzaju dziedziny, takie jak pomoc humanitarna, edukacja, zdrowie publiczne, ochrona środowiska i wiele innych.
Naszym pomysłem na celebrowanie tego dnia była wizyta w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Tomarynach. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach- to pierwsze w woj, Warmińsko-Mazurskim międzygminne schronisko. Dziewięć Gmin: Gietrzwałd, Stawiguda, Jonkowo, Świątki, Dobre Miasto , Olsztynek, Purda, Barczewo, Dywity – to gminy, które postanowiły konstruktywnie zareagować na szeroko rozumiany problem bezdomności zwierząt.
Zorganizowana akcja zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy przyniosła nieoczekiwany efekt i pojechaliśmy do schroniska z bagażnikiem wypełnionym kocami, kołdrami, pościelą, ręcznikami, akcesoriami dla psów i karmą. Grupka naszych wolontariuszy składała się z bardzo empatycznych osób, kochających zwierzęta i uczulonych na krzywdę jakiej wielokrotnie te istoty doświadczają. Na miejscu przywitał nas pracownik schroniska, który oprowadziła nas po obiekcie, odsłaniając nam tajniki ich codziennej, niełatwej pracy. Najlepszą rzeczą jako mogliśmy zdobić dla przebywających tram psiaków był wspólny spacer. Przebywanie w boksach i nielicznych wybiegach bardzo ogranicza im możliwość ruchu, który jest bardzo ważny dla każdego psa i wpływa korzystnie na jego zdrowie i kondycję. Sześć cudownych, skrzywdzonych przez życie psiaków powędrowało z nami na długi spacer do pobliskiego lasu. Było to wyjątkowe przeżycie dla naszych uczestników, ponieważ większość nie miała wcześniej kontaktu ze zwierzętami ze schronisk. Pieski również cieszyły się z naszej wizyty i okazywały to na każdym kroku. Widać jak potrzebują bliskości człowieka, czułości i po prostu ludzkiego traktowania. Tyle mogliśmy im dać i te wspólne chwile dla każdej ze stron były ważne i niezapomniane.
Pragniemy podziękować pracownikom Schroniska za ich wyjątkowa pracę i życzyć dużo siły i wytrwałości na kolejne lata pracy.