6 grudnia to czas gdy każdego roku w naszym domu od rana robi się wyjątkowo gwarno i bardzo aromatycznie. Dlaczego? Otóż tego dnia z okazji Mikołajek wszyscy zabieramy się za pieczenie świątecznych pierników. Bardzo lubimy ten dzień. Zapach cynamonu, goździków, kardamonu i anyżu budują tego dnia niepowtarzalny klimat i wprowadzają wszystkich w cudowny nastrój a płynące z głośników świąteczne melodie przypominają nam o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia. Wyrabianie ciasta, wycinanie, pieczenie oraz dekorowanie gotowych pierniczków to dla naszych uczestników czysta przyjemność. W mig powstały korzenne renifery, gwiazdki, choinki i inne kształty. Na każdym z nich pojawił się królewski lukier i przepiękne, kolorowe dekoracje. Nie trzeba tu wielkich artystycznych zdolności. Wystarczy odrobina wyobraźni, fantazji a przede wszystkim dobrej zabawy aby świąteczny słoik zapełnił się wyjątkowymi ciasteczkami.
Nie zapomniał o nas również Mikołaj, który tego dnia obdarowuje drobnymi upominkami. Każdy uczestnik z rąk Pani kierownik otrzymał czekoladowego Mikołaja, tak aby nawet Ci, którzy nie znaleźli nic w grudniowy poranek pod poduszką, w skarpecie czy bucie pozostawionym na oknie, mogli poczuć się ważni i wyjątkowi.