„I wiosna by tak nie smakowała, gdyby przedtem zimy nie było”.
Kiedy wreszcie topnieją śniegi, każdy z utęsknieniem szuka wiosny. Utopienie bądź spalenie marzanny w dawnych czasach dawało ludziom pewność, że przyszły rok przyniesie dobre plony oraz miski pełne jedzenia. Ta słowiańska tradycja jest znana od wielu lat i na stałe zagościła w polskiej kulturze i obyczajowości.
Jednym z najpowszechniejszych zwyczajów związanych z obchodami pierwszego dnia wiosny jest topienie „marzanny”. Kukła – „marzanna”, która wyrabiana jest ze słomy i różnych tkanin na podobiznę kobiety (!), a następnie topiona czy palona, ma symbolizować odejście zimy i początek wiosny. Dzisiaj zwyczaj ten jest formą zabawy, do której co roku przyłączamy się i my. W każdej pracowni powstawały piękne i bardzo oryginalne marzanny. Zamysłem w tym roku było wykonanie nie jednej lecz kilku kukieł, w których wykonanie każda pracownia zaangażowała się bardzo mocno. Następnie korzystając z w miarę korzystnej pogody wyszliśmy z pięknymi gotowymi „ Zimowymi Pannami” by w przy dźwiękach piosenki spalić je i tym samym pożegnać zimę a witając wiosnę. Wprawdzie pogoda nie jest jeszcze zbyt wiosenna, jednak my z niecierpliwością oczekujemy jej nadejścia i wyparujemy pierwszych zwiastunów: budzących się do aktywności pierwszych pszczół, żółtych motyli, przylaszczek w lesie i pierwszych bocianów zasiadających na rodzimych gniazdach.
„Jaskółka i pszczółka lata, znakiem to wiosny dla świata”.